Obserwuj nas w social mediach!
Facebook
Instagram
Newsletter

Newsletter
Eksperci o zdrowiu
Eksperci o zdrowiu
  • Aktualności
  • Onkologia
  • Hematologia
  • Zdrowie Kobiet
  • Seniorzy
  • Choroby cywilizacyjne
  • Baza leków
  • Kobieta
  • Kobieta VIed.
  • Onkologia
  • Zdrowie

HPV – profilaktyka ogólna i miejscowa

  • 4 minuty czytania
Total
0
Shares
0
0
0
0
0
0

Obecnie uważa się, że każdy rak szyjki macicy jest związany z przetrwałą infekcją HPV.

Dr hab. n. med. Anita Chudecka-Głaz, Profesor Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego

Wirus brodawczaka ludzkiego, HPV (z ang. Human Papilloma Virus) związa­ny jest z różnymi chorobami, które mogą występować w układzie płciowym zarów­no u kobiet, jak i u mężczyzn. Wirus ten odpowiada za stany przednowotworowe i choroby nowotworowe w obrębie narzą­du płciowego przede wszystkim u kobiet, gdyż choroby związane z infekcją HPV częściej występują u kobiet niż u męż­czyzn. Konsekwencją zakażenia u kobiet mogą być zmiany przednowotworowe szyjki macicy, rak sromu, rak szyjki maci­cy, rak odbytu, a u mężczyzn – rak prącia, odbytu. Wirusy z rodziny HPV mogą wy­woływać również nowotwory w lokaliza­cjach poza układem płciowym. Skutkiem zakażenia mogą być nowotwory głowy i szyi, języka, policzka, migdałków, krtani.

Garść statystyk

HPV jest najczęściej przenoszonym drogą płciową czynnikiem patogennym. Uważa się, zakażeniu nim może ulec na pewnym etapie swojego życia około 80% populacji. Na szczęście, przy sprawnie działających mechanizmach immuno­logicznych oraz przy braku kofaktorów zakażenia (czynników, które powodują, że infekcja z incydentalnej przechodzi w przewlekłą), w 80% przypadków or­ganizm samodzielnie zwalczy wirusa. Osoby te nie będą nawet zdawać sobie sprawy z tego, że były zakażone HPV. Ze statystyk w Polsce wynika, że w 2019 roku na raka szyjki macicy zachorowa­ło około 2400 kobiet. Znaczący wzrost zachorowalności na ten typ nowotworu widzimy u osób powyżej 25. roku ży­cia, ze szczytem około 50. roku życia. Młodsze kobiety zdecydowanie częściej chorują na raka szyjki macicy, nato­miast panie starsze – raczej na raka jajnika czy raka endometrium. W Polsce rak szyjki macicy znajduje się na trze­cim miejscu, jeżeli chodzi o częstość występowania chorób nowotworowych narządu płciowego – po raku endome­trium (około 6000 przypadków rocznie) i raku jajnika (około 3700 zachorowań rocznie).

Mniej zachorowań dzięki profilaktyce

Dalekosiężna konsekwencja zakaże­nia wirusami z rodziny HPV w postaci stanów przednowotworowych czy raka wynika z ich onkogennego charakteru. Materiał genetyczny HPV może wbudo­wać się w DNA znajdujące się w ludz­kich komórkach. W ten sposób wymu­szona zostaje w organizmie człowieka produkcja nieprawidłowego białka, co w konsekwencji prowadzi do zmian w zakażonych komórkach, do rozwo­ju stanów przednowotworowych i raka. Kiedyś zachorowań na raka szyjki maci­cy było więcej, ale dzięki coraz większej zgłaszalności kobiet (niestety, wciąż za małej) na badania profilaktyczne, notu­je się spadek liczby zachorowań na raka szyjki macicy.

Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie województwa, to zgłaszalność do pro­gramu profilaktycznego realizowanego przez Narodowy Fundusz Zdrowia, jest bardzo mała, bo wynosi ok. 20% kobiet uprawnionych do wykonania badań w ra­mach tego programu. Nie wiemy, nieste­ty, ile kobiet realizuje badania z zakresu profilaktyki raka szyjki macicy w gabine­tach prywatnych.

Profilaktyka chorób wynikających z za­każenia wirusem brodawczaka ludzkiego ma kluczowe znaczenie dla zachowania zdrowia, gdyż nie ma jako tako leczenia samej infekcji. Możemy jedynie zasto­sować profilaktykę zakażeń oraz za­pobiegać przekształceniu infekcji HPV z incydentalnej w przewlekłą, gdyż to jej konsekwencjami w obrębie układu płcio­wego są stany przednowotworowe i raki.

Do ochrony przed zakażeniem HPV i powstaniem infekcji przewlekłej wyko­rzystujemy szczepienia. Mamy obecnie do dyspozycji trzy szczepionki – 2-, 4- i 9-walentną. Szczepienia chronią przed wariantami HPV, które najczęściej powo­dują raka szyjki macicy, a także zabez­pieczają przed łagodnymi, lecz uciążli­wymi chorobami narządów płciowych, takimi jak kłykciny kończyste. Najważ­niejsze jest więc zachęcenie populacji – szczególnie młodych kobiet – do szcze­pień. Dzięki nim, a także dzięki innym działaniom, możemy doprowadzić nawet do wyeliminowania HPV i raka szyjki ma­cicy. Uważa się, że jeżeli zaszczepimy 90% populacji do 15. roku życia, a tak­że jeśli poddamy badaniom przesiewo­wym około 70% populacji kobiet, które powinny być im poddawane, oraz jeżeli poddamy skutecznemu leczeniu chorób wywołanych przez HPV 90% populacji, wówczas będziemy mogli mówić o eli­minacji wirusa HPV. Najbardziej zaawan­sowanym krajem na świecie w tej kwestii jest obecnie Australia. Szacuje się, że do wyeliminowania wirusa dojdzie tam około 2060-2067 roku. Jest to więc bar­dzo długotrwały proces, ale im szybciej zacznie się go realizować, tym szybciej osiągnie się cel.

Po wsparcie do apteki

Na rynku dostępne są preparaty prze­ciw HPV, w tym wyroby medyczne, do stosowania miejscowego, oparte mię­dzy innymi o naturalne składniki, które mogą zwiększyć prawdopodobieństwo eliminacji wirusa brodawczaka ludzkiego u zakażonej nim kobiety. Jeżeli choroba jest na etapie infekcji incydentalnej, pre­paraty te mogą zmniejszyć prawdopo­dobieństwo przejścia zakażenia w formę przetrwałą. Można o nie zapytać swojego lekarza podczas wizyty.

Skuteczność niektórych z miejscowo stosowanych preparatów poparta już została badaniami klinicznymi; inne nadal są oceniane w badaniach. Prepa­raty te nie leczą zmian powstałych już w obrębie szyjki macicy, natomiast mogą zwiększyć prawdopodobieństwo, że zakażenie HPV nie ulegnie przemia­nie w infekcję przewlekłą. Infekcje incy­dentalne powinny samoistnie ustąpić w okresie około 24 miesięcy; w tym cza­sie, aby wspomóc organizm w eliminacji wirusa, można stosować preparaty apli­kowane miejscowo.

Przekonać kobiety do profilaktyk

Z własnego doświadczenia oceniam, że u młodszych pacjentek wiedza na temat HPV i zagrożeń związanych z zakaże­niem wywoływanym przez ten czynnik patogenny jest większa niż była kie­dyś. Jesteśmy jednak nieufnym społe­czeństwem, jeśli chodzi o szczepienia. W moim odczuciu dużo zaangażowania wymaga od lekarza ginekologa, lekarza pierwszego kontaktu czy lekarza ro­dzinnego przekonanie pacjentów o ko­rzyściach wynikających ze szczepienia przeciw HPV. Trzeba również dodać, że szczepionka przeciw HPV jest bezpiecz­na – na świecie wyszczepiono nią milio­ny kobiet. Główne działanie niepożąda­ne, które obserwujemy, to ból w miejscu wstrzyknięcia. Ponadto jest to dobrze przebadana szczepionka – istnieją kil­kunastoletnie obserwacje populacji nią zaszczepionych.

Total
0
Shares
Share 0
Tweet 0
Share 0
Share 0
Share 0
Powiązane tematy
  • onkologia
  • pacjent
  • profilaktyka
Poprzedni artykuł
  • Kobieta
  • Kobieta VIed.
  • Onkologia
  • Zdrowie

Leczenie raka piersi

Czytaj
Następny artykuł
  • Kobieta
  • Kobieta VIed.
  • Zdrowie

Nietrzymanie moczu pod kontrolą

Czytaj
Zobacz również inne artykuły!
Czytaj
  • Newsy
  • Onkologia

Globalne koszty ekonomiczne nowotworów

Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed.VII
  • Onkologia
  • Zdrowie

Chemioterapia w domu

Czytaj
  • Konferencje
  • Zdrowie

Spotkajmy się w Mamaville na wiosennych edycjach targów.

Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed.VII
  • Onkologia
  • Zdrowie

Radioterapia pod precyzyjną kontrolą

Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed.VII
  • Onkologia
  • Zdrowie

Dostępność najnowszych terapii lekowych

Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed.VII
  • Onkologia
  • Zdrowie

Dobre zmiany dla pacjentów

Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed.VII
  • Onkologia
  • Zdrowie

Stałe implanty w brachyterapii

Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed.VII
  • Onkologia
  • Zdrowie

Krajowa Sieć Onkologiczna


Instagram

eksperciozdrowiu

"GIST wywodzą się najprawdopodobniej z prekursor "GIST wywodzą się najprawdopodobniej z prekursorów komórek „rozrusznikowych” Cajala (odpowiedzialnych za ruch perystaltyczny jelit). Czynnikiem inicjującym proces nowotworowy najczęściej jest mutacja aktywująca w genach🧬 kodujących błonowe receptory KIT lub PDGFRA.

Symptomy kliniczne GIST są niespecyficzne i obejmują bóle brzucha🆘, podniedrożność (częściową niedrożność) jelit lub przewlekłe krwawienia z przewodu pokarmowego🩸, czasami objawy „ostrego brzucha”; oznaką jest też wyczuwalny guz jamy brzusznej.

W przypadku podejrzenia pierwotnego GIST, dysponując odpowiednimi warunkami technicznymi, można wykonywać biopsję igłową pod kontrolą USG endoskopowej, biopsję gruboigłową przez powłoki lub biopsję otwartą przez laparotomię – wycinającą lub nacinającą w zależności od sytuacji klinicznej. Część materiału biologicznego🧫 zostaje zachowana do wykonania ewentualnych badań molekularnych, gdyż podtypy GIST są definiowane w oparciu o wyniki tych analiz.

Najskuteczniejszą metodą leczenia GIST jest radykalne leczenie chirurgiczne🏥 z zamiarem wyleczenia. Wykorzystuje się też leczenie uzupełniające imatynibem. W grupie chorych o dużym ryzyku nawrotu i przy odpowiednim profilu molekularnym lek💊 ten wydłuża przeżycia wolne od nawrotu choroby i przeżycia całkowite.

U chorych na zaawansowany GIST po progresji, którzy przeszli leczenie imatynibem lub nie tolerują tego leku, standardowe leczenie systemowe stanowi inny lek💊 – sunitynib. Jeżeli leczenie wymienionymi lekami nie zakończy się powodzeniem, wdrażany jest regorafenib (w Polsce alternatywnym refundowanym lekiem jest sorafenib). Leki te są dostępne w naszym kraju i refundowane w ramach programu lekowego.

Lekiem zarejestrowanym w czwartej linii terapii jest ripretynib – nierefundowany w Polsce, a koszty terapii nie uzasadniają obecnie jego rutynowego stosowania. Dostępność tego leku jest ograniczona również w wielu krajach europejskich."

👨‍⚕️Prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski, Przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego.

Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl

#onkologia #rak #GIST #nowotwór
Kochani, z okazji Świąt Wielkanocnych 🪺 skła Kochani, z okazji Świąt Wielkanocnych 🪺
składamy najserdeczniejsze życzenia:
dużo zdrowia🩺, radości👧🧒, smacznego jajka🥚,
mokrego dyngusa🔫, mnóstwo wiosennego słońca🌞
oraz samych sukcesów🏆.
"Hipertermia lub termoterapia wykorzystuje ciepło "Hipertermia lub termoterapia wykorzystuje ciepło ☀️ do leczenia różnych chorób, w tym raka. Ciepło jest dobrze znane każdemu z nas w leczeniu drobnych urazów lub przewlekłego zapalenia stawów❗. Społeczeństwo jest znacznie mniej świadome dobroczynnego wpływu miejscowego ciepła w terapii nowotworów.💡

Najczęstszą postacią jest „miejscowa hipertermia gorączkowa” stosowana w obszarze nowotworowym ciała. Ciepło lub sztuczna gorączka🤒 zwiększają efekt radio-chemio-immunoterapii bez dodawania trwałych skutków ubocznych stosowania ciepła. Hipertermia ma wiele mechanizmów fizycznych (zwiększa dopływ tlenu do obszaru guza) i bioimmunologicznych (przyciąga komórki odpornościowe zabijające guza).❗

Posiadamy również różne regulatory hipertermii, aby spersonalizować zastosowanie hipertermii u pacjentów. Pierwszym regulatorem jest aplikacja🩻. Hipertermię możemy zastosować na całe ciało, na określony obszar ciała lub miejscowo, tylko na obszar guza. Drugi regulator to zakres temperatur🌡. Hipertermię umiarkowaną możemy zastosować, gdy temperatura mieści się w zakresie gorączkowym, od 39°C do 43°C, a hipertermię wysokotemperaturową, gdy temperatura przekracza 45°C. Ich mechanizm i cel użycia jest zupełnie inny. Trzeci regulator to dokładne połączenie z radio-chemio-immunoterapią. Czwarty regulator to „dawka” hipertermii: czas trwania⏰, dokładna temperatura🌡, ilość aplikacji♾️."

👨‍⚕️Prof. dr n. med. Stephan Bodis, Centrum Radioterapii Onkologicznej Aarau-Baden, Szpital Kantonalny Aarau, Szpital Uniwersytecki w Zurychu

Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl

#onkologia #rak #nowotwór #hipertermia
"Implanty wykorzystywane w brachyterapii wszczepia "Implanty wykorzystywane w brachyterapii wszczepia się do tkanek lub narządów tam, gdzie zlokalizowany jest nowotwór🔍 lub bezpośrednio do guza. Po zakończonej terapii śródtkankowej pozostają one w ciele pacjenta do końca jego życia, bez aktywności promieniotwórczej.☢️

Implanty stosowane w brachyterapii są maleńkie 📏– ich długość to zaledwie kilka milimetrów, dlatego określa się je słowem ziarna. Tworzące je izotopy są źródłami energii 🪫o niskiej dawce mocy, ale ponieważ działanie implantu kumuluje się w dłuższym okresie czasu, dlatego też komórki guza docelowo otrzymują bardzo wysoką dawkę promieniowania. Przynosi to zamierzony efekt w postaci dokładnego niszczenia nowotworu, bez naruszenia narządów sąsiadujących. ❗

Najczęściej stałe implanty wykorzystuje się w leczeniu raka prostaty👨‍🦳, ale znajdują też zastosowanie w terapiach innych nowotworów, m.in. w raku jamy ustnej czy piersi👩‍🦲. Materiał śródtkankowy wytworzony jest z wyselekcjonowanego izotopu, który dobiera się w oparciu o unikalne dla każdego z nich parametry: wartość emitowanej energii i czas połowicznego rozpadu oraz pod kątem jego przeznaczenia. W brachyterapii z zastosowaniem stałych implantów wykorzystuje się izotopy jodu (I-125), palladu (P-103) oraz cezu (Cs-131).

Mimo niewielkich rozmiarów, stałe implanty przynoszą chorym realne korzyści👍. Poprzez zastosowanie odpowiedniego izotopu i osadzenie materiału izotopowego dokładnie tam, gdzie promieniowanie powinno działać najsilniej, czyli w rejonie guza, do komórek nowotworowych dociera odpowiednio duża dawka leczniczego promieniowania, a jednocześnie uzyskuje się maksymalną ochronę zdrowych tkanek. Tak dobrego zabezpieczenia zdrowych tkanek przed napromienieniem nie da się osiągnąć w tradycyjnej radioterapii."❗️

👨‍⚕️Dr n. med. Marek Kanikowski, Specjalista radioterapii onkologicznej

Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl

#onkologia #rak #radioterapia #rakpiersi #rakprostaty
"Skórę 💆‍♀️od momentu napromieniania tr "Skórę 💆‍♀️od momentu napromieniania trzeba traktować jak atopową, czyli mocno wrażliwą Bardzo ważne jest utrzymywanie takiej skóry w czystości 🧴– chorym trzeba o tym mówić, gdyż do niedawna pokutowało przekonanie, że skóry napromienionej się nie myje. To bzdura.❌

Skórne odczyny popromienne powstają po radioterapii zawsze. Stopień ich nasilenia zależy od indywidualnych cech organizmu chorego, lokalizacji nowotworu, obszaru poddanego radioterapii i dawki napromieniania oraz od strategii leczenia.

Jest bardzo dużo rekomendacji światowych, informacji z badań klinicznych, które potwierdzają, że skóra po napromienieniu powinna być 2️⃣ razy w ciągu dnia – rano🌅 i wieczorem 🌃– myta szarym mydłem albo płynami aptecznymi o kwaśnym pH.

Skórę z I i II stopniem odczynu popromiennego pielęgnujemy 💆‍♀️; służy to również profilaktyce powstania nasilonych odczynów popromiennych. Kiedy pojawia się III stopień odczynu popromiennego, zaczynamy mówić o leczeniu🧑‍⚕️.

Pacjenci z odczynami w stopniu III i IV zdecydowanie powinni być pod opieką wykwalifikowanego zespołu pielęgniarsko-lekarskiego🧑‍⚕️👩‍⚕️. Wdraża się wówczas stosowanie preparatów działających przeciwbakteryjnie w postaci sprayu, kremu, maści.🧴

Pielęgnacja i leczenie są ważne, ponieważ jeżeli jest przerwana ciągłość naskórka i pojawiają się nadkażenia bakteryjne czy grzybicze, to może dojść do zakażenia ogólnoustrojowego❗️. Oprócz tego zmiany popromienne sprawiają pacjentom duży ból. Przy dobrze prowadzonym leczeniu III stopnia odczynu popromiennego bardzo szybko dochodzi do regeneracji naskórka. Ostatnio nie widuję prawie IV stopnia nasilenia, czyli owrzodzeń i martwicy"

👩‍⚕️Dr n. med. Dorota Kiprian, Naczelny Radioterapeuta Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowy Instytut Badawczy

Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl

#skóra #pielegnacja #radioterapia #krem #masc #onkologia
"❗Dieta dla chorych na nowotwory zwykle jest wys "❗Dieta dla chorych na nowotwory zwykle jest wysokokaloryczna🍝, wysokobiałkowa🍤🥚, z możliwym wykorzystaniem tzw. leczenia żywieniowego. Czasem stosujemy w niej produkty, które nie są powszechnie uznane za zdrowe, ale dostarczają potrzebnych kalorii, na przykład słodycze🍭🍫.❗

Jednym z podstawowych zadań wsparcia żywieniowego w chorobie nowotworowej jest prewencja niedożywienia, czyli zapobieganie sytuacji, w której zaczyna się ubytek📉 masy ciała, szczególnie masy beztłuszczowej – dotyczy to również osób z nadmierną masą ciała: z nadwagą albo otyłością. Chorzy mogą mieć bowiem prawidłową masę ciała bądź być przeżywieni pod kątem ilościowym, ale jednocześnie wykazywać niedożywienie o charakterze jakościowym.

Drugim istotnym elementem wsparcia żywieniowego przy nowotworach jest liberalny dobór źródła kalorii, kiedy chcemy, żeby pacjent jadł🍽. Jeśli chory ma ochotę na coś słodkiego 🍭bądź słonego🥨, a niczego innego nie jest w stanie zjeść, wówczas damy mu do zjedzenia to, na co ma chęć – byle tylko dostarczyć organizmowi kalorii. To nieprawda❌, że cukier żywi raka. Jest mnóstwo mitów, które chcemy rozwiać podczas konsultacji, aby zapobiec niepotrzebnym eliminacjom dietetycznym.

Trzeci punkt to dieta, która ma za zadanie uzupełnić niedobory oraz zaspokoić zwiększone zapotrzebowanie na białko🥚🍤. W trakcie choroby nowotworowej obserwuje się nasilenie procesów katabolicznych (czyli rozpadu), które będą prowadzić m.in. do rozwoju niedożywienia.

📢Poważna choroba to obecność stanu zapalnego w organizmie, stąd często mówi się o wpływie diety na zmniejszenie jego rozmiaru, np. poprzez włączenie tzw. składników immunomodulujących. Wywierają one korzystny wpływ na układ odpornościowy, zmniejszając m.in. ryzyko powikłań oraz przyspieszając rekonwalescencję po ewentualnej operacji."

👩‍⚕️Maria Brzegowy, Dietetyk bariatryczny i onkologiczny, Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie, oddział w Krakowie @brzegowydietetyk 

Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl

#dieta #onkologia #rak #dietaonkologiczna #zywieniemedyczne
  • Polityka prywatności
  • Kontakt
©2023 Warsaw Press. All Rights Reserved

Wprowadź wyszukiwane słowa kluczowe i naciśnij Enter.