W miastenii gravis istotne jest nie tylko leczenie farmakologiczne, ale również odpowiednio dobrana dieta, ponieważ dieta w miastenii może wspierać ogólne funkcjonowanie organizmu.
Nie ma jednej diety dla wszystkich
Nie istnieją dziś duże, randomizowane badania, które jasno wskazałyby, jaka konkretna dieta jest najlepsza dla osób z miastenią gravis. Dlatego kluczowe jest indywidualne podejście – dostosowanie zaleceń do konkretnego pacjenta, jego objawów, potrzeb i stanu zdrowia. Najbezpieczniejsze wydają się obecnie diety przeciwzapalne – takie jak DASH, MIND czy śródziemnomorska. W sytuacji zaburzeń połykania konieczna jest jednak modyfikacja konsystencji posiłków oraz ich składu – niekiedy z użyciem specjalnej żywności medycznej lub zagęstników do napojów.
Pacjenci z miastenią są szczególnie narażeni na niedożywienie, spadek masy mięśniowej i siły. W ciężkich przypadkach, gdy pokrycie zapotrzebowania żywieniowego drogą doustną jest niemożliwe, konieczne bywa czasowe założenie zgłębnika dożołądkowego lub gastrostomii. Badania pokazują, że osoby z miastenią znacznie częściej niż reszta populacji zmagają się z dysfagią czy zachłystowym zapaleniem płuc, a mimo to formalna ocena logopedyczna nadal nie jest rutynowo przeprowadzana. To wyraźny sygnał, że konsultacje logopedyczne powinny być częstsze i traktowane jako standard.
Wsparcie żywieniowe mięśni i układu nerwowego
Choć nie ma jednoznacznych danych na temat produktów, które mogłyby spowalniać postęp miastenii, warto korzystać z dostępnej wiedzy i rekomendacji. Istnieją składniki, które mogą wspierać funkcje poznawcze i pracę mięśni. Wśród nich są kwasy omega-3 (DHA i EPA), flawonoidy (obecne w jagodach, kakao, zielonej herbacie), witamina E, cholina (żółtko jaja, soja, fasola) oraz naturalne antyoksydanty zawarte w oliwie z oliwek i warzywach.
Szczególnie ważne są białko i potas – pierwszy jest podstawowym budulcem mięśni, drugi wpływa na ich prawidłowy skurcz. Niedobór potasu może maskować lub nasilać objawy miastenii, dlatego warto w codziennej diecie uwzględniać jego dobre źródła – jak warzywa, owoce, orzechy.
Jednocześnie należy uważać na składniki, które mogą wpływać na skuteczność leczenia. Tłuste posiłki opóźniają wchłanianie inhibitorów acetylocholinoesterazy czy azatiopryny. Glikokortykosteroidy mogą prowadzić do utraty potasu i podnosić poziom cukru – dlatego ważna jest kontrola cukrów prostych i odpowiednia podaż warzyw i owoców. Niektóre leki – jak cyklosporyna czy takrolimus – wykluczają spożycie grejpfrutów, pomelo i granatów, a magnez oraz glin z suplementów mogą osłabiać przewodnictwo nerwowo-mięśniowe. Każdą suplementację warto więc skonsultować z lekarzem lub dietetykiem.
Bezpieczne żywienie przy dysfagii i skutkach leczenia
Dysfagia, czyli trudność w połykaniu, to powszechny problem przy miastenii. Najłatwiej zakrztusić się płynami, dlatego należy je zagęszczać – dostępne są specjalne środki w aptekach. Posiłki powinno się rozdrabniać, blendować, a przy tym uzupełniać wartość odżywczą, bo rozdrobnienie obniża kaloryczność i zawartość składników. Często osoby chore sięgają po kleiki czy zupy bez dodatku białka, co tylko pogłębia niedożywienie – w takich sytuacjach warto sięgnąć po kompletną żywność medyczną.
W przypadku działań niepożądanych leków – takich jak nudności, biegunki, wahania masy ciała czy wzrost poziomu cukru – pomocna może być odpowiednia dieta. Czasem wystarczy zmienić porę posiłku, zmodyfikować jego skład, sięgnąć po produkty o niskim indeksie glikemicznym. Ale każde zalecenie powinno być dostosowane indywidualnie – do leczenia, chorób współistniejących, stanu odżywienia i stylu życia pacjenta.
Warto opierać codzienne wybory żywieniowe na zasadach diety przeciwzapalnej i komponować posiłki zgodnie z modelem „Talerza Zdrowia”. To prosty, a jednocześnie skuteczny sposób, by zadbać o organizm – także ten osłabiony przez miastenię.