Obserwuj nas w social mediach!
Facebook
Instagram
Newsletter
Newsletter
Eksperci o zdrowiu
Eksperci o zdrowiu
  • Aktualności
  • Onkologia
  • Hematologia
  • Zdrowie Kobiet
  • Seniorzy
  • Choroby cywilizacyjne
  • Baza leków
  • Hematologia
  • Zdrowie

Nowoczesne terapie w białaczkach u dorosłych

  • 5 minut czytania
Total
0
Shares
0
0
0
0
0
0

Standardy leczenia białaczek przez ostatnie pół wieku były prawie jednakowe. Dzisiaj – poza chemioterapią – mamy do dyspozycji także terapię celowaną. Poprawia się w ten sposób skuteczność leczenia.

Prof. UM dr hab. n. med. Lidia Gil, kierownik Kliniki Hematologii i Transplantacji Szpiku Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Tematyka białaczek jest bardzo obszernym zagadnieniem, ponieważ obejmuje zarówno stany przewlekłe, jak i ostre. Białaczki to choroby nowotworowe wywodzące się z układu krwiotwórczego, które występują w każdym wieku, a ryzyko ich pojawienia się wzrasta wraz ze starzeniem się organizmu. Z populacyjnych danych statystycznych wynika, że białaczki występują znacznie częściej u osób dorosłych niż u dzieci, a zachorowalność jest najwyższa u osób powyżej 60. roku życia. U dorosłych najczęściej występuje ostra białaczka szpikowa (AML – z ang. acute myeloid leukemia). Choć w niektórych podtypach tych nowotworów może zdarzyć się, że częściej chorują mężczyźni, to generalnie dotykają one z taką samą częstością obie płcie.

Diagnostyka i leczenie dostosowane pod pacjenta

Białaczki przewlekłe i ostre to typowe jednostki hematologiczne. Wśród ostrych białaczek szpikowych, zgodnie z klasyfikacją WHO, wyróżnia się kilkadziesiąt podtypów. Sposób leczenia i standard postępowania są różne w zależności od wieku pacjenta, jego stanu ogólnego i chorób współistniejących – dotyczy to zarówno ostrych białaczek szpikowych, jak i limfoblastycznych: inaczej leczeni są pacjenci do 60-65. roku życia, inaczej starsi chorzy. Przy kwalifikacji chorych do leczenia pomocne są specjalistyczne skale medyczne. Dzięki temu możemy zdecydować, jak bezpiecznie leczyć chorego i jakie ustalić cele leczenia.

Potwierdzenie rozpoznania białaczki opiera się o dość szeroki profil diagnostyczny. Podstawowe znaczenie mają badanie szpiku: metoda aspiracyjna i trepanobiopsja (zwłaszcza w diagnostyce przewlekłych białaczek), ponadto badania genetyczne – cytogenetyka, badania molekularne oraz badanie metodą cytometrii przepływowej.

Typ białaczki ma znaczenie

Dzięki obecnie dostępnym badaniom, zwłaszcza badaniom genetycznym, możliwe stało się określenie podtypów molekularnych białaczek a także charakterystyki tych typów. W zależności od typu białaczki możemy zmieniać sposób leczenia i postępowanie. Inne jest też rokowanie. Diagnostyka genetyczna z jednej strony potwierdza rozpoznanie i umożliwia rozpoczęcie leczenia, a z drugiej – umożliwia określenie rokowania i odpowiedź na pytanie, czy u pacjenta należy planować tylko chemioterapię, czy konieczne jest leczenie za pomocą transplantacji szpiku. Wyniki badań molekularnych wskazują na możliwość zastosowania terapii celowanej, zwykle w połączeniu z chemioterapią standardową, co znacząco poprawia skuteczność leczenia. W ostatnim czasie olbrzymie sukcesy w hematologii święci immunoterapia, zwłaszcza w leczeniu nowotworów limfoidalnych, do których należy ostra białaczka limfoblastyczna.

Wydłużenie przeżycia całkowitego – podstawowy cel leczenia

W ciągu ostatnich kilku lat zostały zarejestrowane na świecie nowe leki na ostrą białaczkę szpikową – po raz pierwszy zresztą od 50 lat. I są to leki, które rzeczywiście wpływają na rokowanie i skuteczność leczenia. Standardy leczenia przez ostatnie pół wieku były prawie jednakowe. Dzisiaj, poza chemioterapią, mamy do dyspozycji także terapię celowaną. Oznacza to, że mając pacjenta z ostrą białaczką, dajemy mu chemioterapię, ale jeżeli stwierdzimy, że komórki białaczkowe charakteryzują się określoną cechą genetyczną, możemy dodać do leczenia lek, który celnie niszczy tę właśnie populację komórek nowotworowych. Poprawia się w ten sposób skuteczność całego leczenia. Przez skuteczność leczenia rozumiemy, że po pierwsze – wyeliminujemy białaczkę, a po drugie, że wyeliminujemy ją w sposób trwały. W medycynie nazywamy to remisją całkowitą. Naszym podstawowym celem jest wydłużenie przeżycia całkowitego.

Obecnie do dyspozycji jest kilka leków, o które my, lekarze, bardzo walczymy, ponieważ są zarejestrowane w Polsce i w Europie, ale nie ma finansowania leczenia tymi lekami w naszym kraju. Korzystanie z nich jest możliwe dzięki specjalnym programom wczesnego dostępu, które oferują firmy farmaceutyczne będące producentami tych leków – pacjent otrzymuje wtedy taki lek za darmo.

Leki w formie doustnej – komfort i bezpieczeństwo terapii

Obecnie najczęściej stosowanym lekiem celowanym w leczeniu ostrych białaczek szpikowych jest midostauryna,  stosowana w postaci choroby z niekorzystnie rokującą zmianą w genie FLT3. Jest to lek, który rzeczywiście w badaniach rejestracyjnych i w praktyce wykazuje wpływ na przeżycie u pacjentów, u których tego typu zaburzenia molekularne stwierdzamy. Stosuje się go doustnie w skojarzeniu ze standardową chemioterapią. U pacjentów z mutacją FLT3 możemy wykorzystywać również drugi doustny lek – gilteritinib, zarejestrowany do leczenia opornej i nawrotowej postaci AML. Są też kolejne leki – już zarejestrowane w Stanach Zjednoczonych i tam z powodzeniem stosowane – do leczenia u wybranych pacjentów. U nas ciągle jeszcze czekają na rejestrację przez Europejską Agencję Leków (EMA – z ang. European Medicines Agency) i dlatego tych terapii w Polsce jeszcze nie ma. Na wiele leków czekamy z utęsknieniem.

Ważna rzecz: obecna pandemia na trwałe zmieni sposób myślenia o pewnych formach leczenia. Związana z nią sytuacja w lecznictwie nam też pokazała, że zastosowanie form doustnych leków daje nam czas i komfort, ponieważ wiemy, że pacjent jest zabezpieczony. Ma to bardzo duże znaczenie w terapii nowotworów, a w terapii ostrych białaczek w szczególności, ponieważ każde, nawet kilkudniowe opóźnienie w podaniu leku może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia pacjenta.

Mutacja FLT3 i jej konsekwencje

Mutacja FLT3 to najczęstsza mutacja w ostrej białaczce szpikowej u osób dorosłych. Notuje się ją u 30% pacjentów z ostrymi białaczkami – tak podaje literatura i ja potwierdzam to w oparciu o własne doświadczenia, ponieważ w naszym ośrodku 1/3 pacjentów chorych na białaczki wykazuje właśnie tę zmianę mutacyjną. U chorych z mutacją FLT3 rokowania są gorsze – nawet jeżeli udaje się standardowym leczeniem osiągnąć remisję choroby, to bardzo szybko dochodzi do nawrotu choroby i zwykle nawroty są oporne na leczenie. Dotychczas pacjentów z tą mutacją leczyliśmy intensywnie za pomocą chemioterapii i szybko kwalifikowaliśmy do transplantacji komórek krwiotwórczych. Niestety, również u tych pacjentów – częściej niż u innych – choroba nawraca także po przeszczepieniu, a u części chorych nie możemy wykonać przeszczepienia, gdyż nie możemy ich doprowadzić to fazy transplantacji z uwagi na aktywną przez cały czas chorobę.

Dzięki możliwości kojarzenia chemioterapii z lekami celowanymi większy odsetek pacjentów odpowiada na leczenie, remisja jest trwalsza i mamy czas na znalezienie dawcy i przygotowanie i zabiegu transplantacji, i chorego do przeszczepienia.

Kontynuacja leczenia farmakologicznego już po zakończeniu terapii, w okresie tak zwanego podtrzymania, ma bardzo duże znaczenie, wydłuża przeżycie chorych. I daje lepsze rokowanie – szczególnie w odniesieniu do pacjentów, u których nie można wykonać przeszczepienia szpiku z uwagi na wiek czy obecność chorób współistniejących.

Co wpływa na rokowanie?

U pacjentów do 60-65. roku życia, których możemy leczyć intensywnie, którzy kwalifikują się do przeszczepienia, przeżywalność w skali od 3 do 5 lat wynosi około 40-60%. Dużo lepsze wyniki uzyskuje się u pacjentów w tym samym wieku, ale z grupy tak zwanego dobrego rokowania, czyli leczonych tylko chemioterapią, u których nie ma potrzeby wykonywania przeszczepienia, ponieważ choroba z definicji dobrze u nich rokuje. Dzięki właściwemu leczeniu można uzyskać wyleczenie 80% i więcej pacjentów; wielu pacjentów przeżywa kilka lat.

Dużo gorsze natomiast są wyniki pacjentów starszych, których nie można leczyć intensywnie ponieważ nie pozwalają na to wiek lub schorzenia współistniejące. Tutaj skuteczność terapii szacowana jest na poziomie około 20-30%.

Total
0
Shares
Share 0
Tweet 0
Share 0
Share 0
Share 0
Powiązane tematy
  • Białaczka
  • Hematologia
  • innowacyjne terapie
  • terapie celowane
Poprzedni artykuł
  • Hematologia
  • Zdrowie

Polska hematoonkologia – wyzwania, możliwości i plany

Czytaj
Następny artykuł
  • Hematologia
  • Zdrowie

Innowacyjna terapia CAR-T Cells

Czytaj
Zobacz również inne artykuły!
Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed.VII
  • Onkologia
  • Zdrowie

Chemioterapia w domu

Czytaj
  • Konferencje
  • Zdrowie

Spotkajmy się w Mamaville na wiosennych edycjach targów.

Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed.VII
  • Onkologia
  • Zdrowie

Radioterapia pod precyzyjną kontrolą

Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed.VII
  • Onkologia
  • Zdrowie

Dostępność najnowszych terapii lekowych

Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed.VII
  • Onkologia
  • Zdrowie

Dobre zmiany dla pacjentów

Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed.VII
  • Onkologia
  • Zdrowie

Stałe implanty w brachyterapii

Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed.VII
  • Onkologia
  • Zdrowie

Krajowa Sieć Onkologiczna

Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed.VII
  • Onkologia
  • Zdrowie

Hipertermia onkologiczna

Newsletter

Instagram

eksperciozdrowiu

"GIST wywodzą się najprawdopodobniej z prekursor "GIST wywodzą się najprawdopodobniej z prekursorów komórek „rozrusznikowych” Cajala (odpowiedzialnych za ruch perystaltyczny jelit). Czynnikiem inicjującym proces nowotworowy najczęściej jest mutacja aktywująca w genach🧬 kodujących błonowe receptory KIT lub PDGFRA.

Symptomy kliniczne GIST są niespecyficzne i obejmują bóle brzucha🆘, podniedrożność (częściową niedrożność) jelit lub przewlekłe krwawienia z przewodu pokarmowego🩸, czasami objawy „ostrego brzucha”; oznaką jest też wyczuwalny guz jamy brzusznej.

W przypadku podejrzenia pierwotnego GIST, dysponując odpowiednimi warunkami technicznymi, można wykonywać biopsję igłową pod kontrolą USG endoskopowej, biopsję gruboigłową przez powłoki lub biopsję otwartą przez laparotomię – wycinającą lub nacinającą w zależności od sytuacji klinicznej. Część materiału biologicznego🧫 zostaje zachowana do wykonania ewentualnych badań molekularnych, gdyż podtypy GIST są definiowane w oparciu o wyniki tych analiz.

Najskuteczniejszą metodą leczenia GIST jest radykalne leczenie chirurgiczne🏥 z zamiarem wyleczenia. Wykorzystuje się też leczenie uzupełniające imatynibem. W grupie chorych o dużym ryzyku nawrotu i przy odpowiednim profilu molekularnym lek💊 ten wydłuża przeżycia wolne od nawrotu choroby i przeżycia całkowite.

U chorych na zaawansowany GIST po progresji, którzy przeszli leczenie imatynibem lub nie tolerują tego leku, standardowe leczenie systemowe stanowi inny lek💊 – sunitynib. Jeżeli leczenie wymienionymi lekami nie zakończy się powodzeniem, wdrażany jest regorafenib (w Polsce alternatywnym refundowanym lekiem jest sorafenib). Leki te są dostępne w naszym kraju i refundowane w ramach programu lekowego.

Lekiem zarejestrowanym w czwartej linii terapii jest ripretynib – nierefundowany w Polsce, a koszty terapii nie uzasadniają obecnie jego rutynowego stosowania. Dostępność tego leku jest ograniczona również w wielu krajach europejskich."

👨‍⚕️Prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski, Przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego.

Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl

#onkologia #rak #GIST #nowotwór
Kochani, z okazji Świąt Wielkanocnych 🪺 skła Kochani, z okazji Świąt Wielkanocnych 🪺
składamy najserdeczniejsze życzenia:
dużo zdrowia🩺, radości👧🧒, smacznego jajka🥚,
mokrego dyngusa🔫, mnóstwo wiosennego słońca🌞
oraz samych sukcesów🏆.
"Hipertermia lub termoterapia wykorzystuje ciepło "Hipertermia lub termoterapia wykorzystuje ciepło ☀️ do leczenia różnych chorób, w tym raka. Ciepło jest dobrze znane każdemu z nas w leczeniu drobnych urazów lub przewlekłego zapalenia stawów❗. Społeczeństwo jest znacznie mniej świadome dobroczynnego wpływu miejscowego ciepła w terapii nowotworów.💡

Najczęstszą postacią jest „miejscowa hipertermia gorączkowa” stosowana w obszarze nowotworowym ciała. Ciepło lub sztuczna gorączka🤒 zwiększają efekt radio-chemio-immunoterapii bez dodawania trwałych skutków ubocznych stosowania ciepła. Hipertermia ma wiele mechanizmów fizycznych (zwiększa dopływ tlenu do obszaru guza) i bioimmunologicznych (przyciąga komórki odpornościowe zabijające guza).❗

Posiadamy również różne regulatory hipertermii, aby spersonalizować zastosowanie hipertermii u pacjentów. Pierwszym regulatorem jest aplikacja🩻. Hipertermię możemy zastosować na całe ciało, na określony obszar ciała lub miejscowo, tylko na obszar guza. Drugi regulator to zakres temperatur🌡. Hipertermię umiarkowaną możemy zastosować, gdy temperatura mieści się w zakresie gorączkowym, od 39°C do 43°C, a hipertermię wysokotemperaturową, gdy temperatura przekracza 45°C. Ich mechanizm i cel użycia jest zupełnie inny. Trzeci regulator to dokładne połączenie z radio-chemio-immunoterapią. Czwarty regulator to „dawka” hipertermii: czas trwania⏰, dokładna temperatura🌡, ilość aplikacji♾️."

👨‍⚕️Prof. dr n. med. Stephan Bodis, Centrum Radioterapii Onkologicznej Aarau-Baden, Szpital Kantonalny Aarau, Szpital Uniwersytecki w Zurychu

Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl

#onkologia #rak #nowotwór #hipertermia
"Implanty wykorzystywane w brachyterapii wszczepia "Implanty wykorzystywane w brachyterapii wszczepia się do tkanek lub narządów tam, gdzie zlokalizowany jest nowotwór🔍 lub bezpośrednio do guza. Po zakończonej terapii śródtkankowej pozostają one w ciele pacjenta do końca jego życia, bez aktywności promieniotwórczej.☢️

Implanty stosowane w brachyterapii są maleńkie 📏– ich długość to zaledwie kilka milimetrów, dlatego określa się je słowem ziarna. Tworzące je izotopy są źródłami energii 🪫o niskiej dawce mocy, ale ponieważ działanie implantu kumuluje się w dłuższym okresie czasu, dlatego też komórki guza docelowo otrzymują bardzo wysoką dawkę promieniowania. Przynosi to zamierzony efekt w postaci dokładnego niszczenia nowotworu, bez naruszenia narządów sąsiadujących. ❗

Najczęściej stałe implanty wykorzystuje się w leczeniu raka prostaty👨‍🦳, ale znajdują też zastosowanie w terapiach innych nowotworów, m.in. w raku jamy ustnej czy piersi👩‍🦲. Materiał śródtkankowy wytworzony jest z wyselekcjonowanego izotopu, który dobiera się w oparciu o unikalne dla każdego z nich parametry: wartość emitowanej energii i czas połowicznego rozpadu oraz pod kątem jego przeznaczenia. W brachyterapii z zastosowaniem stałych implantów wykorzystuje się izotopy jodu (I-125), palladu (P-103) oraz cezu (Cs-131).

Mimo niewielkich rozmiarów, stałe implanty przynoszą chorym realne korzyści👍. Poprzez zastosowanie odpowiedniego izotopu i osadzenie materiału izotopowego dokładnie tam, gdzie promieniowanie powinno działać najsilniej, czyli w rejonie guza, do komórek nowotworowych dociera odpowiednio duża dawka leczniczego promieniowania, a jednocześnie uzyskuje się maksymalną ochronę zdrowych tkanek. Tak dobrego zabezpieczenia zdrowych tkanek przed napromienieniem nie da się osiągnąć w tradycyjnej radioterapii."❗️

👨‍⚕️Dr n. med. Marek Kanikowski, Specjalista radioterapii onkologicznej

Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl

#onkologia #rak #radioterapia #rakpiersi #rakprostaty
"Skórę 💆‍♀️od momentu napromieniania tr "Skórę 💆‍♀️od momentu napromieniania trzeba traktować jak atopową, czyli mocno wrażliwą Bardzo ważne jest utrzymywanie takiej skóry w czystości 🧴– chorym trzeba o tym mówić, gdyż do niedawna pokutowało przekonanie, że skóry napromienionej się nie myje. To bzdura.❌

Skórne odczyny popromienne powstają po radioterapii zawsze. Stopień ich nasilenia zależy od indywidualnych cech organizmu chorego, lokalizacji nowotworu, obszaru poddanego radioterapii i dawki napromieniania oraz od strategii leczenia.

Jest bardzo dużo rekomendacji światowych, informacji z badań klinicznych, które potwierdzają, że skóra po napromienieniu powinna być 2️⃣ razy w ciągu dnia – rano🌅 i wieczorem 🌃– myta szarym mydłem albo płynami aptecznymi o kwaśnym pH.

Skórę z I i II stopniem odczynu popromiennego pielęgnujemy 💆‍♀️; służy to również profilaktyce powstania nasilonych odczynów popromiennych. Kiedy pojawia się III stopień odczynu popromiennego, zaczynamy mówić o leczeniu🧑‍⚕️.

Pacjenci z odczynami w stopniu III i IV zdecydowanie powinni być pod opieką wykwalifikowanego zespołu pielęgniarsko-lekarskiego🧑‍⚕️👩‍⚕️. Wdraża się wówczas stosowanie preparatów działających przeciwbakteryjnie w postaci sprayu, kremu, maści.🧴

Pielęgnacja i leczenie są ważne, ponieważ jeżeli jest przerwana ciągłość naskórka i pojawiają się nadkażenia bakteryjne czy grzybicze, to może dojść do zakażenia ogólnoustrojowego❗️. Oprócz tego zmiany popromienne sprawiają pacjentom duży ból. Przy dobrze prowadzonym leczeniu III stopnia odczynu popromiennego bardzo szybko dochodzi do regeneracji naskórka. Ostatnio nie widuję prawie IV stopnia nasilenia, czyli owrzodzeń i martwicy"

👩‍⚕️Dr n. med. Dorota Kiprian, Naczelny Radioterapeuta Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowy Instytut Badawczy

Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl

#skóra #pielegnacja #radioterapia #krem #masc #onkologia
"❗Dieta dla chorych na nowotwory zwykle jest wys "❗Dieta dla chorych na nowotwory zwykle jest wysokokaloryczna🍝, wysokobiałkowa🍤🥚, z możliwym wykorzystaniem tzw. leczenia żywieniowego. Czasem stosujemy w niej produkty, które nie są powszechnie uznane za zdrowe, ale dostarczają potrzebnych kalorii, na przykład słodycze🍭🍫.❗

Jednym z podstawowych zadań wsparcia żywieniowego w chorobie nowotworowej jest prewencja niedożywienia, czyli zapobieganie sytuacji, w której zaczyna się ubytek📉 masy ciała, szczególnie masy beztłuszczowej – dotyczy to również osób z nadmierną masą ciała: z nadwagą albo otyłością. Chorzy mogą mieć bowiem prawidłową masę ciała bądź być przeżywieni pod kątem ilościowym, ale jednocześnie wykazywać niedożywienie o charakterze jakościowym.

Drugim istotnym elementem wsparcia żywieniowego przy nowotworach jest liberalny dobór źródła kalorii, kiedy chcemy, żeby pacjent jadł🍽. Jeśli chory ma ochotę na coś słodkiego 🍭bądź słonego🥨, a niczego innego nie jest w stanie zjeść, wówczas damy mu do zjedzenia to, na co ma chęć – byle tylko dostarczyć organizmowi kalorii. To nieprawda❌, że cukier żywi raka. Jest mnóstwo mitów, które chcemy rozwiać podczas konsultacji, aby zapobiec niepotrzebnym eliminacjom dietetycznym.

Trzeci punkt to dieta, która ma za zadanie uzupełnić niedobory oraz zaspokoić zwiększone zapotrzebowanie na białko🥚🍤. W trakcie choroby nowotworowej obserwuje się nasilenie procesów katabolicznych (czyli rozpadu), które będą prowadzić m.in. do rozwoju niedożywienia.

📢Poważna choroba to obecność stanu zapalnego w organizmie, stąd często mówi się o wpływie diety na zmniejszenie jego rozmiaru, np. poprzez włączenie tzw. składników immunomodulujących. Wywierają one korzystny wpływ na układ odpornościowy, zmniejszając m.in. ryzyko powikłań oraz przyspieszając rekonwalescencję po ewentualnej operacji."

👩‍⚕️Maria Brzegowy, Dietetyk bariatryczny i onkologiczny, Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie, oddział w Krakowie @brzegowydietetyk 

Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl

#dieta #onkologia #rak #dietaonkologiczna #zywieniemedyczne

  • Polityka prywatności
  • Kontakt
©2023 Warsaw Press. All Rights Reserved

Wprowadź wyszukiwane słowa kluczowe i naciśnij Enter.