Obserwuj nas w social mediach!
Facebook
Instagram
Newsletter
Newsletter
Eksperci o zdrowiu
Eksperci o zdrowiu
  • Aktualności
  • Onkologia
  • Hematologia
  • Zdrowie Kobiet
  • Seniorzy
  • Choroby cywilizacyjne
  • Baza leków
  • Świadome macierzyństwo ed. VIII

Cesarskie cięcie i blizna po nim

  • 4 minuty czytania
Total
0
Shares
0
0
0
0
0
0

U większości kobiet pokutuje przekonanie, że cesarskie cięcie to zabieg kosmetyczny, który „ułatwia” szybkie rodzenie. Trzeba jasno powiedzieć, że jest to bardzo skomplikowany zabieg chirurgiczny, a stopień jego komplikacji zależy od indywidualnej sytuacji pacjentki, co może czasami stwarzać poważne problemy.

Prof. dr hab. Mariusz Zimmer, Kierownik II Katedry i Kliniki Ginekologii i Położnictwa USK we Wrocławiu i były Prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników

Cięcie cesarskie polega na chirurgicznym otwarciu jamy brzusznej i nacięciu w odpowiednim miejscu macicy i wydobyciu płodu. Następnie to, co zostało nacięte, trzeba zszyć. W opisie wygląda to prosto, ale jest to dość duży zabieg operacyjny i bardzo trafnym powiedzeniem w środowisku położników jest powiedzenie „cięcie cięciu nierówne”, mówiące, że nie ma dwóch takich samych cięć cesarskich. Zabieg ten powoduje szereg następstw w organizmie kobiety, co porównywalne jest do konsekwencji po najtrudniejszych operacjach chirurgicznych. Kobiety powinny zdawać sobie z tego sprawę, że cesarskie ciecie może nieść ze sobą szereg komplikacji medycznych. Oczywiście, w sytuacjach będących wskazaniem do przeprowadzenia cesarskiego cięcia, zabieg powinien być i jest bezdyskusyjnie przeprowadzany. Trzeba jednak pamiętać, że niedopuszczalne jest wykonywanie cesarskiego cięcia na życzenie. Do tego zabiegu istnieją ściśle określone wskazania medyczne. Bardzo istotną sprawą jest, aby te medyczne wskazania były rzeczywiste a nie wymuszane przez pacjentki w różnych sytuacjach. Wprawdzie technikę wykonywania cesarskiego cięcia mamy opanowaną i w większości przypadków zabieg wieńczy sukces, ale zdarzają się sytuacje kończące się nieprzewidywalnymi powikłaniami, takimi jak krwotok, zakażenie, uszkodzenie pęcherza moczowego, jelita czy moczowodu. Szczególnie ważne jest wnikliwe zakwalifikowanie i wykonanie pierwszego cięcia cesarskiego. To pierwsze cięcie implikuje na przyszłość szereg możliwych konsekwencji medycznych i zdrowotnych. Szczególnie duży wpływ ma to na przebieg kolejnych ciąż. W większości przypadków skłania do wykonywania kolejnych cesarskich cięć – czyli kolejnego „wejścia” do jamy brzusznej co z każdą kolejną operacją staję się coraz bardziej niebezpieczne. Gojenie się każdej rany, również operacyjnej, wiąże się ze zrastaniem przeciętych, sąsiadujących ze sobą tkanek. Nie zawsze jednak zrastają się one w sposób anatomiczny. Często zdarza się, że do miejsca nacięcia wrasta sąsiadujący z nim narząd, na przykład pęcherz moczowy czy jelita, co w sposób drastyczny utrudnia kolejne wejścia do jamy brzusznej, na przykład przy kolejnym cesarskim cięciu bądź innej operacji ginekologicznej.

Blizna i jej konsekwencje

Dla nas, lekarzy, w ocenie stanu narządu rodnego po cięciu cesarskim, najistotniejsza jest ocena jakości blizny w obrębie mięśnia macicy. Mięsień macicy raz nacięty, nawet po prawidłowym zrośnięciu się, nigdy nie będzie taki, jak przed cięciem cesarskim. Blizna nie jest bowiem tak rozciągliwa i tak elastyczna jak nienacięty mięsień. Konsekwencją jest mniejsza wytrzymałość macicy na rozciąganie w miejscu blizny. Ma to szczególne znaczenie w kolejnej ciąży. Sytuacja taka stwarza niebezpieczeństwo pęknięcia macicy w ciąży lub przy porodzie siłami natury. Istnieje też ryzyko zagnieżdżenia się zarodka w bliźnie, co stanowi zagrożenie dla życia matki. Taka ciąża stanowi ekstremalne niebezpieczeństwo dla kobiety związane z masywnym krwotokiem i traktujemy ją jako ciążę pozamaciczną. Kolejne powikłanie związane z przebytym cięciem cesarskim to możliwość wrośnięcia łożyska w bliznę podczas kolejnej ciąży, co może doprowadzić do perforacji przedniej ściany macicy i tym samym zagrożenia życia kobiety i płodu. Jest to jedna z najtrudniejszych i najgroźniejszych sytuacji klinicznych w położnictwie, tzw. łożysko przodujące – przerastające mięsień macicy.

Kiedy leczyć bliznę?

Optymalne zagojenie mięśnia macicy po cięciu cesarskim to takie, kiedy blizna wytworzy się na całej grubości mięśnia. U wielu kobiet pojawia się jednak defekt blizny po cięciu cesarskim, tzn. blizna nie obejmie całej grubości tylko różnie dużą jego część. Ważne jest, aby pacjentki zgłaszały się po porodzie na kontrole ginekologiczne, aby w nieciężarnej macicy zobaczyć, czy blizna po cięciu cesarskim prawidłowo się zrosła, czy też pojawił się defekt, a jeżeli tak to w jakim stopniu.

W zależności od tego ustalamy, czy jest on groźny dla pacjentki, czy nie. Dalsze postępowanie zależy od planów prokreacyjnych kobiety i objawów klinicznych często utrudniających normalne funkcjonowanie. Te objawy to między innymi: ciągłe nieregularne plamienia, dolegliwości bólowe, nawracające stany zapalne narządu płciowego czy ogólny dyskomfort tego rejonu. Pacjentki, które nie chcą już rodzić – o ile blizna nie stanowi problemu klinicznego, mogą z defektem spokojnie żyć. Natomiast jeśli jest to uciążliwość dużego stopnia, stany takie należy leczyć – w pierwszym etapie farmakologicznie. Natomiast pacjentki z defektem, które planują zajście w kolejną ciążę, muszą być dokładnie zdiagnozowane pod kątem możliwości wystąpienia, powikłań w kolejnej ciąży. W zależności od stopnia defektu proponujemy odpowiednie postępowanie medyczne. Od zabiegów histeroskopowych poprzez operacje przezpochwowe, laparoskopowe lub nawet z kolejnym otwarciem jamy brzusznej. Trzeba wspomnieć, że nie są to zabiegi proste i wymagają odpowiedniego doświadczenia i umiejętności oraz specjalistycznego sprzętu. W badaniach diagnozujących wytrzymałość blizny przed kolejną ciążą ustalamy, czy dany defekt wymaga operacji. Jeżeli nie – to mimo wszystko musimy zdawać sobie sprawę z tego, że każda następna ciąża musi być traktowana jako ciąża wysokiego ryzyka i wnikliwie obserwowana pod kątem ryzyka pęknięcia macicy.

Temat „Blizna po cięciu cesarskim” zawiera dwa wątki. Jeden to ten najbardziej medyczny, z możliwymi konsekwencjami w kolejnej ciąży, czyli blizna mięśnia macicy, i drugi, na który większą uwagę zwracają nasze pacjentki, to blizna skóry. Oczywiste jest, że dla większości kobiet najistotniejszy jest wygląd skórnej blizny. Rozumiemy to i staramy się, aby ona była jak najbardziej kosmetyczna. Jednak często nie mamy na to wpływu. Na skórze może stworzyć się zgrubienie blizny, tzw. bliznowiec niezbyt ładnie wyglądający. Sposób gojenia skóry zależy od wielu czynników, w tym duże znaczenie mają predyspozycje osobnicze. U niektórych osób nacięcie skóry goi się w sposób idealny, a u innych nacinając tak samo, szyjąc tak samo, tkanka zrasta się nieestetycznie. Na rynku są dostępne różne preparaty aplikowane na skórę, których zadaniem jest poprawić wygląd blizny skórnej, a także służące temu celowi metody medycyny estetycznej, np. laseroterapia, która w większości daje dość dobre efekty.

Total
0
Shares
Share 0
Tweet 0
Share 0
Share 0
Share 0
Powiązane tematy
  • blizna
  • cesarskie cięcie
  • ciąża
Poprzedni artykuł
  • Ciąża
  • Świadome macierzyństwo ed. VIII
  • Zdrowie

Testy NIPT – geny pod lupą

Czytaj
Następny artykuł
  • Świadome macierzyństwo ed. VIII
  • Zdrowie

Celiakia – Dieta na całe życie

Czytaj
Zobacz również inne artykuły!
Czytaj
  • Ciąża
  • Świadome macierzyństwo ed. VIII
  • Zdrowie

Motoryka mała u dzieci

Czytaj
  • Ciąża
  • Świadome macierzyństwo ed. VIII
  • Zdrowie

Wielka Piątka w ciąży i przy karmieniu

Czytaj
  • Ciąża
  • Świadome macierzyństwo ed. VIII
  • Zdrowie

Delikatna pielęgnacja skóry noworodka

Czytaj
  • Ciąża
  • Świadome macierzyństwo ed. VIII
  • Zdrowie

Świadoma Mama w internecie!

Czytaj
  • Świadome macierzyństwo ed. VIII
  • Zdrowie

Szczepienie w ciąży

Czytaj
  • Świadome macierzyństwo ed. VIII
  • Zdrowie

Celiakia – Dieta na całe życie

Czytaj
  • Ciąża
  • Świadome macierzyństwo ed. VIII
  • Zdrowie

Testy NIPT – geny pod lupą

Czytaj
  • Ciąża
  • Świadome macierzyństwo ed. VIII
  • Zdrowie

Delikatna pielęgnacja niemowlęcia

Newsletter

Instagram

eksperciozdrowiu

"GIST wywodzą się najprawdopodobniej z prekursor "GIST wywodzą się najprawdopodobniej z prekursorów komórek „rozrusznikowych” Cajala (odpowiedzialnych za ruch perystaltyczny jelit). Czynnikiem inicjującym proces nowotworowy najczęściej jest mutacja aktywująca w genach🧬 kodujących błonowe receptory KIT lub PDGFRA.

Symptomy kliniczne GIST są niespecyficzne i obejmują bóle brzucha🆘, podniedrożność (częściową niedrożność) jelit lub przewlekłe krwawienia z przewodu pokarmowego🩸, czasami objawy „ostrego brzucha”; oznaką jest też wyczuwalny guz jamy brzusznej.

W przypadku podejrzenia pierwotnego GIST, dysponując odpowiednimi warunkami technicznymi, można wykonywać biopsję igłową pod kontrolą USG endoskopowej, biopsję gruboigłową przez powłoki lub biopsję otwartą przez laparotomię – wycinającą lub nacinającą w zależności od sytuacji klinicznej. Część materiału biologicznego🧫 zostaje zachowana do wykonania ewentualnych badań molekularnych, gdyż podtypy GIST są definiowane w oparciu o wyniki tych analiz.

Najskuteczniejszą metodą leczenia GIST jest radykalne leczenie chirurgiczne🏥 z zamiarem wyleczenia. Wykorzystuje się też leczenie uzupełniające imatynibem. W grupie chorych o dużym ryzyku nawrotu i przy odpowiednim profilu molekularnym lek💊 ten wydłuża przeżycia wolne od nawrotu choroby i przeżycia całkowite.

U chorych na zaawansowany GIST po progresji, którzy przeszli leczenie imatynibem lub nie tolerują tego leku, standardowe leczenie systemowe stanowi inny lek💊 – sunitynib. Jeżeli leczenie wymienionymi lekami nie zakończy się powodzeniem, wdrażany jest regorafenib (w Polsce alternatywnym refundowanym lekiem jest sorafenib). Leki te są dostępne w naszym kraju i refundowane w ramach programu lekowego.

Lekiem zarejestrowanym w czwartej linii terapii jest ripretynib – nierefundowany w Polsce, a koszty terapii nie uzasadniają obecnie jego rutynowego stosowania. Dostępność tego leku jest ograniczona również w wielu krajach europejskich."

👨‍⚕️Prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski, Przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego.

Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl

#onkologia #rak #GIST #nowotwór
Kochani, z okazji Świąt Wielkanocnych 🪺 skła Kochani, z okazji Świąt Wielkanocnych 🪺
składamy najserdeczniejsze życzenia:
dużo zdrowia🩺, radości👧🧒, smacznego jajka🥚,
mokrego dyngusa🔫, mnóstwo wiosennego słońca🌞
oraz samych sukcesów🏆.
"Hipertermia lub termoterapia wykorzystuje ciepło "Hipertermia lub termoterapia wykorzystuje ciepło ☀️ do leczenia różnych chorób, w tym raka. Ciepło jest dobrze znane każdemu z nas w leczeniu drobnych urazów lub przewlekłego zapalenia stawów❗. Społeczeństwo jest znacznie mniej świadome dobroczynnego wpływu miejscowego ciepła w terapii nowotworów.💡

Najczęstszą postacią jest „miejscowa hipertermia gorączkowa” stosowana w obszarze nowotworowym ciała. Ciepło lub sztuczna gorączka🤒 zwiększają efekt radio-chemio-immunoterapii bez dodawania trwałych skutków ubocznych stosowania ciepła. Hipertermia ma wiele mechanizmów fizycznych (zwiększa dopływ tlenu do obszaru guza) i bioimmunologicznych (przyciąga komórki odpornościowe zabijające guza).❗

Posiadamy również różne regulatory hipertermii, aby spersonalizować zastosowanie hipertermii u pacjentów. Pierwszym regulatorem jest aplikacja🩻. Hipertermię możemy zastosować na całe ciało, na określony obszar ciała lub miejscowo, tylko na obszar guza. Drugi regulator to zakres temperatur🌡. Hipertermię umiarkowaną możemy zastosować, gdy temperatura mieści się w zakresie gorączkowym, od 39°C do 43°C, a hipertermię wysokotemperaturową, gdy temperatura przekracza 45°C. Ich mechanizm i cel użycia jest zupełnie inny. Trzeci regulator to dokładne połączenie z radio-chemio-immunoterapią. Czwarty regulator to „dawka” hipertermii: czas trwania⏰, dokładna temperatura🌡, ilość aplikacji♾️."

👨‍⚕️Prof. dr n. med. Stephan Bodis, Centrum Radioterapii Onkologicznej Aarau-Baden, Szpital Kantonalny Aarau, Szpital Uniwersytecki w Zurychu

Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl

#onkologia #rak #nowotwór #hipertermia
"Implanty wykorzystywane w brachyterapii wszczepia "Implanty wykorzystywane w brachyterapii wszczepia się do tkanek lub narządów tam, gdzie zlokalizowany jest nowotwór🔍 lub bezpośrednio do guza. Po zakończonej terapii śródtkankowej pozostają one w ciele pacjenta do końca jego życia, bez aktywności promieniotwórczej.☢️

Implanty stosowane w brachyterapii są maleńkie 📏– ich długość to zaledwie kilka milimetrów, dlatego określa się je słowem ziarna. Tworzące je izotopy są źródłami energii 🪫o niskiej dawce mocy, ale ponieważ działanie implantu kumuluje się w dłuższym okresie czasu, dlatego też komórki guza docelowo otrzymują bardzo wysoką dawkę promieniowania. Przynosi to zamierzony efekt w postaci dokładnego niszczenia nowotworu, bez naruszenia narządów sąsiadujących. ❗

Najczęściej stałe implanty wykorzystuje się w leczeniu raka prostaty👨‍🦳, ale znajdują też zastosowanie w terapiach innych nowotworów, m.in. w raku jamy ustnej czy piersi👩‍🦲. Materiał śródtkankowy wytworzony jest z wyselekcjonowanego izotopu, który dobiera się w oparciu o unikalne dla każdego z nich parametry: wartość emitowanej energii i czas połowicznego rozpadu oraz pod kątem jego przeznaczenia. W brachyterapii z zastosowaniem stałych implantów wykorzystuje się izotopy jodu (I-125), palladu (P-103) oraz cezu (Cs-131).

Mimo niewielkich rozmiarów, stałe implanty przynoszą chorym realne korzyści👍. Poprzez zastosowanie odpowiedniego izotopu i osadzenie materiału izotopowego dokładnie tam, gdzie promieniowanie powinno działać najsilniej, czyli w rejonie guza, do komórek nowotworowych dociera odpowiednio duża dawka leczniczego promieniowania, a jednocześnie uzyskuje się maksymalną ochronę zdrowych tkanek. Tak dobrego zabezpieczenia zdrowych tkanek przed napromienieniem nie da się osiągnąć w tradycyjnej radioterapii."❗️

👨‍⚕️Dr n. med. Marek Kanikowski, Specjalista radioterapii onkologicznej

Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl

#onkologia #rak #radioterapia #rakpiersi #rakprostaty
"Skórę 💆‍♀️od momentu napromieniania tr "Skórę 💆‍♀️od momentu napromieniania trzeba traktować jak atopową, czyli mocno wrażliwą Bardzo ważne jest utrzymywanie takiej skóry w czystości 🧴– chorym trzeba o tym mówić, gdyż do niedawna pokutowało przekonanie, że skóry napromienionej się nie myje. To bzdura.❌

Skórne odczyny popromienne powstają po radioterapii zawsze. Stopień ich nasilenia zależy od indywidualnych cech organizmu chorego, lokalizacji nowotworu, obszaru poddanego radioterapii i dawki napromieniania oraz od strategii leczenia.

Jest bardzo dużo rekomendacji światowych, informacji z badań klinicznych, które potwierdzają, że skóra po napromienieniu powinna być 2️⃣ razy w ciągu dnia – rano🌅 i wieczorem 🌃– myta szarym mydłem albo płynami aptecznymi o kwaśnym pH.

Skórę z I i II stopniem odczynu popromiennego pielęgnujemy 💆‍♀️; służy to również profilaktyce powstania nasilonych odczynów popromiennych. Kiedy pojawia się III stopień odczynu popromiennego, zaczynamy mówić o leczeniu🧑‍⚕️.

Pacjenci z odczynami w stopniu III i IV zdecydowanie powinni być pod opieką wykwalifikowanego zespołu pielęgniarsko-lekarskiego🧑‍⚕️👩‍⚕️. Wdraża się wówczas stosowanie preparatów działających przeciwbakteryjnie w postaci sprayu, kremu, maści.🧴

Pielęgnacja i leczenie są ważne, ponieważ jeżeli jest przerwana ciągłość naskórka i pojawiają się nadkażenia bakteryjne czy grzybicze, to może dojść do zakażenia ogólnoustrojowego❗️. Oprócz tego zmiany popromienne sprawiają pacjentom duży ból. Przy dobrze prowadzonym leczeniu III stopnia odczynu popromiennego bardzo szybko dochodzi do regeneracji naskórka. Ostatnio nie widuję prawie IV stopnia nasilenia, czyli owrzodzeń i martwicy"

👩‍⚕️Dr n. med. Dorota Kiprian, Naczelny Radioterapeuta Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowy Instytut Badawczy

Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl

#skóra #pielegnacja #radioterapia #krem #masc #onkologia
"❗Dieta dla chorych na nowotwory zwykle jest wys "❗Dieta dla chorych na nowotwory zwykle jest wysokokaloryczna🍝, wysokobiałkowa🍤🥚, z możliwym wykorzystaniem tzw. leczenia żywieniowego. Czasem stosujemy w niej produkty, które nie są powszechnie uznane za zdrowe, ale dostarczają potrzebnych kalorii, na przykład słodycze🍭🍫.❗

Jednym z podstawowych zadań wsparcia żywieniowego w chorobie nowotworowej jest prewencja niedożywienia, czyli zapobieganie sytuacji, w której zaczyna się ubytek📉 masy ciała, szczególnie masy beztłuszczowej – dotyczy to również osób z nadmierną masą ciała: z nadwagą albo otyłością. Chorzy mogą mieć bowiem prawidłową masę ciała bądź być przeżywieni pod kątem ilościowym, ale jednocześnie wykazywać niedożywienie o charakterze jakościowym.

Drugim istotnym elementem wsparcia żywieniowego przy nowotworach jest liberalny dobór źródła kalorii, kiedy chcemy, żeby pacjent jadł🍽. Jeśli chory ma ochotę na coś słodkiego 🍭bądź słonego🥨, a niczego innego nie jest w stanie zjeść, wówczas damy mu do zjedzenia to, na co ma chęć – byle tylko dostarczyć organizmowi kalorii. To nieprawda❌, że cukier żywi raka. Jest mnóstwo mitów, które chcemy rozwiać podczas konsultacji, aby zapobiec niepotrzebnym eliminacjom dietetycznym.

Trzeci punkt to dieta, która ma za zadanie uzupełnić niedobory oraz zaspokoić zwiększone zapotrzebowanie na białko🥚🍤. W trakcie choroby nowotworowej obserwuje się nasilenie procesów katabolicznych (czyli rozpadu), które będą prowadzić m.in. do rozwoju niedożywienia.

📢Poważna choroba to obecność stanu zapalnego w organizmie, stąd często mówi się o wpływie diety na zmniejszenie jego rozmiaru, np. poprzez włączenie tzw. składników immunomodulujących. Wywierają one korzystny wpływ na układ odpornościowy, zmniejszając m.in. ryzyko powikłań oraz przyspieszając rekonwalescencję po ewentualnej operacji."

👩‍⚕️Maria Brzegowy, Dietetyk bariatryczny i onkologiczny, Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie, oddział w Krakowie @brzegowydietetyk 

Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl

#dieta #onkologia #rak #dietaonkologiczna #zywieniemedyczne

  • Polityka prywatności
  • Kontakt
©2023 Warsaw Press. All Rights Reserved

Wprowadź wyszukiwane słowa kluczowe i naciśnij Enter.