• Kampanie edukacyjne
  • Aktualności
  • Onkologia
  • Hematologia
  • Zdrowie Kobiet
  • Seniorzy
  • Choroby cywilizacyjne
Obserwuj nas w social mediach!
Facebook
Instagram
Newsletter
Newsletter
Eksperci o zdrowiu
Eksperci o zdrowiu
  • Kampanie edukacyjne
  • Aktualności
  • Onkologia
  • Hematologia
  • Zdrowie Kobiet
  • Seniorzy
  • Choroby cywilizacyjne
  • Choroby rzadkie
  • Choroby rzadkie Ved.
  • Zdrowie

Jak wygląda życie z hemofilią?

  • 27 lutego, 2025
  • 4 minuty czytania
Wojciech Mościbrodzki
Total
0
Shares
0
0
0
0
0
0

Z perspektywy czasu uważam, że najtrudniej człowiekowi z hemofilią jest w czasie dzieciństwa. Nie jest to początkowo kwestią świadomości a raczej poczuciem pewnego rodzaju odrzucenia – bo koledzy biegali za piłką, a ja nie mogłem, bawili się w berka, a ja nie mogłem… Życie stawało się przepełnione świadomością, że jestem gorszy, ułomny. Jak tu zresztą umówić się z dziewczyną do kina, skoro nigdy nie można być pewnym, że rankiem tego dnia straci się możliwość chodzenia? Jak uczyć się i studiować, gdy większość czasu trzeba spędzić w łóżku i nigdy nie wie się, kiedy przyjdzie kryzys?

Całe życie z hemofilią

Hemofilia jest chorobą genetyczną. Cierpi się na nią od urodzenia. U mnie zdiagnozowano ją, gdy miałem zaledwie kilka miesięcy i byłem w trakcie pierwszego ząbkowania, co powodowało trudne do zatamowania krwotoki. W leczeniu hemofilii w czasach, kiedy byłem dzieckiem, wykorzystywano preparat krwiopochodny. Był podawany w postaci bardzo gęstej kroplówki, więc leczenie mogło odbywać się tylko w ośrodku szpitalnym. Oznaczało to, że kiedy coś się ze mną działo, rodzice musieli mnie wieźć do szpitala. Tam była próba wkłucia się do żyły, co było trudne, bo z racji lepkości preparatu igły były bardzo grube. Pod kroplówką, która ratowała życie, trzeba było zaś nieruchomo leżeć przez kilka godzin.

Jednym z najbardziej trudnych zdarzeń z mojego dzieciństwa było skaleczenie się odrobinką skorupki od jajka w języczek podniebienny. To miejsce, w którym nie ma możliwości tamowania krwi przez ucisk czy okład. Jedynym ratunkiem były właśnie te długotrwałe kroplówki.

Miałem to szczęście, że mieszkałem w Gdańsku, gdzie był świetny ośrodek leczenia hemofilii. W szpitalach powiatowych jedynego wówczas leku na tę chorobę wówczas nie było. Mała też była świadomość hemofilii wśród lekarzy.

Moje życie stało się prostsze po wprowadzeniu leku nowej generacji, zawierającego czynnik VIII krzepnięcia – to ten, który u chorych na hemofilię jest nieaktywny. Innowacja polegała na tym, że po wystąpieniu krwawienia podawało się go w zastrzyku dożylnym, a iniekcja trwała zaledwie kilka minut. Od pewnego momentu część chorych mogła mieć lek w domu i podawać sobie samodzielnie. Jednak nie wszyscy mieli do tego leku dostęp; to bardzo zależało od ośrodka, w którym było się leczonym. Trzeba też było nauczyć się sztuki robienia samemu sobie wlewu dożylnego – opanowałem to w wieku około 30 lat. Wcześniej musiałem jechać na wkłucie do szpitala (a przecież wylew potrafi unieruchomić człowieka w łóżku!) lub podawała mi lek mama, która pracowała w laboratorium analitycznym. Innymi słowy – dopóki nie pojawiła się możliwość trzymania leku w domu i dopóki człowiek nie był sobie w stanie samodzielnie przetoczyć leku – hemofilik pozostawał osobą niesamodzielną.

Od pewnego czasu jest dostępny zupełnie nowy lek – to prawdziwa rewolucja zmieniająca jakość życia z hemofilią, gdyż podaje się go podskórnie (co trwa około 20 sekund). Co więcej, lek jest stosowany profilaktycznie i podaje się go rzadko, według zaleceń lekarskich (zazwyczaj raz na dwa tygodnie). Najważniejsze jest jednak to, że terapia tym lekiem zabezpiecza hemofilika przed powstawaniem krwawień (praktycznie całkowicie). Co więcej, chroni nas on przez licznymi powikłaniami – w tym przed zniszczeniem stawów na skutek powracających krwawień. Jestem naukowcem, więc śledzę doniesienia w kwestii leczenia hemofilii – badania potwierdzają, że tego typu leczenie jest skuteczne i zgodne z wytycznymi międzynarodowych organizacji, w tym World Federation of Hemofilia. Lek, o którym mówię, to nowość i wielki przełom w medycynie. Mimo, że terapia – co zrozumiałe w przypadku nowego medykamentu – nie jest tania, to jest on już wdrożony w 17 krajach Unii Europejskiej.

Problemy nie zawsze oczywiste

Problemy wynikające z życia z hemofilią są poważne; być może większość ludzi nie jest ich świadoma. To nie tylko krwawienia wewnętrzne lub zewnętrzne (dla nas ekstrakcja zęba – nawet mlecznego – jest zabiegiem wykonywanym w zagrożeniu życia), ale również następstwa tych krwawień i obawa o reakcję organizmu na częste podawanie leków. Częste podawanie czynnika VIII to ryzyko, że organizm zacznie wytwarzać inhibitor (czyli stopniowo uodporni się na jedyny lek, który nam pomaga). Kilka dekad temu powtarzające się wylewy do dużych stawów eliminowały chorych z życia zazwyczaj na kilka tygodni. Trzeba było leżeć, stosować kompresy, przyjmować w szpitalu lek. Co ze szkołą, pracą, życiem prywatnym?…

Kiedy jest wylew, np. do kolana i nie potrafi się chodzić, dostanie się do szpitala jest problematyczne – człowiek staje się wtedy zależny od kogoś, co jest bardzo trudne do przyjęcia przez chorego. Cofający się wylew powoduje ponadto uszkodzenia stawu – powstaje stan zwyrodnieniowy zwany artropatią hemofilową. Wskutek tego stajemy się coraz mniej sprawni ruchowo. Większość osób z mojego pokolenia to ludzie już zupełnie albo prawie zupełnie nie poruszający się samodzielnie. Też byłem, właściwie już w szkole podstawowej, uznany za osobę, która z czasem przestanie chodzić. Na razie jedynie kuleję, ale to zasługa wspaniałych lekarzy z Gdańska i wsparcia moich rodziców. Nie każdy z hemofilików mógł na to liczyć.

Warto dodać, że podczas każdej iniekcji czynnika VIII istniało niebezpieczeństwo przebicia żyły (nie mówiąc już o konieczności trafienia w naczynie). Kiedy żyła pęka, nie nadaje się potem do użytku. Poza tym, jak podać sobie lek do prawej dłoni, kiedy to w niej nastąpił wylew, a jest się osobą praworęczną?… Większość żył hemofilików jest bardzo zniszczona przez wielokrotne wkłucia. W moim przypadku jedyną żyłą, w którą obecnie w miarę bezproblemowo mogę podać lek, jest ta w lewym nadgarstku. W porównaniu do tego, podanie podskórne jest praktycznie bezproblemowe – nie ma możliwości, że zrobimy coś źle.

Niegdyś typowe było, że hemofilicy często nie kończyli edukacji z powodu dużej absencji w szkole i zostawali zegarmistrzami, bo był to bezpieczny dla nich zawód. Jeszcze kilka dekad temu nawet w Europie Zachodniej większość z nas nie dożywała do pięćdziesiątki. Jestem szczęściarzem, bo dzięki gigantycznemu wysiłkowi moich rodziców i znakomitej opiece sprawowanej przez nich i personel w gdańskim ośrodku leczenia hemofilii zdobyłem wielokierunkowe wykształcenie, mogę realizować się zawodowo, żyć z pasją i spełniać marzenia. Z mojego pokolenia dane jest to nielicznym, którzy żyją z hemofilią. Wierzę, że dzięki postępowi medycyny, nowym lekom, zwiększeniu świadomości specyfiki naszej choroby hemofilia stanie się jedynie drobną uciążliwością. Następne pokolenia będą tego doświadczać.

Wojciech Mościbrodzki
Jak wygląda życie z hemofilią?
Wykładowca akademicki, humanista, artysta
Total
0
Shares
Share 0
Tweet 0
Share 0
Share 0
Share 0
Powiązane tematy
  • choroby rzadkie
  • Hemofilia
  • pacjent
Poprzedni artykuł
Michał Woźniak
  • Choroby rzadkie
  • Choroby rzadkie Ved.
  • Zdrowie

Nocna napadowa hemoglobinuria (PNH) komplikuje życie

  • 27 lutego, 2025
Czytaj
Następny artykuł
diagnozowanie chorób rzadkich
  • Choroby rzadkie
  • Choroby rzadkie Ved.
  • Zdrowie

Diagnozowanie chorób rzadkich

  • 27 lutego, 2025
Czytaj
Zobacz również inne artykuły!
EMA, siedziba EMA, Europejska Agencja Leków
Czytaj
  • Newsy
  • Zdrowie

Brinsupri (brensokatyb) – nowa nadzieja w leczeniu przewlekłych chorób płuc

  • 21 października, 2025
Październik przypomina, że profilaktyka ratuje życie!
Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed. XI
  • Onkologia
  • Zdrowie

Październik przypomina, że profilaktyka ratuje życie!

  • 20 października, 2025
Krajowa Sieć Onkologiczna – krok naprzód, ale wciąż z wyzwaniami
Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed. XI
  • Onkologia
  • Zdrowie

Krajowa Sieć Onkologiczna – krok naprzód, ale wciąż z wyzwaniami

  • 17 października, 2025
Jaki jest aktualny stan profilaktyki onkologicznej w Polsce?
Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed. XI
  • Onkologia
  • Zdrowie

Jaki jest aktualny stan profilaktyki onkologicznej w Polsce?

  • 17 października, 2025
ubezpieczenie
Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed. XI
  • Onkologia
  • Zdrowie

Jak ubezpieczenie może pomóc w leczeniu nowotworu?

  • 16 października, 2025
proteza piersi
Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed. XI
  • Onkologia
  • Zdrowie

Proteza piersi – dla zdrowia i urody

  • 16 października, 2025
Postęp w leczeniu raka piersi
Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed. XI
  • Onkologia
  • Zdrowie

Postęp w leczeniu raka piersi

  • 15 października, 2025
zaawansowany rak jelita grubego
Czytaj
  • Diagnoza: Nowotwór ed. XI
  • Onkologia
  • Zdrowie

Zaawansowany rak jelita grubego – więcej możliwości leczenia

  • 15 października, 2025
Newsletter
Instagram

eksperciozdrowiu

Twoje źródło informacji o zdrowiu.

Przez 16 lat pracowałam w Narodowym Instytucie On Przez 16 lat pracowałam w Narodowym Instytucie Onkologii 🏥 jako elektroradiolog i nauczyciel 📚 przedmiotów związanych z diagnostyką obrazową i fizyką medyczną. Kiedy miałam 31 lat, przez przypadek dowiedziałam się, że choruję na raka. Podczas zajęć praktycznych z rezonansem magnetycznym zgłosiłam się bowiem na ochotnika do badania miednicy; badanie ujawniło, że mam na szyjce macicy guza wielkości 5 cm – był to rak neuroendokrynny szyjki macicy, już wtedy z przerzutami do węzłów chłonnych. Nie miałam żadnych objawów, chodziłam regularnie do ginekologa 👩‍⚕️, robiłam cytologię.To była dość niespotykana forma raka, gdyż na szyjce macicy lokalizuje się on u zaledwie 1% 🌍 ludzi na świecie chorujących na ten nowotwór – z tego powodu moje leczenie nie przebiegało według standardowych schematów. Przeszłam chemio-, radio- i brachyterapię oraz radykalne usunięcie narządów rodnych i węzłów chłonnych, wskutek czego, mając 31 lat, weszłam w przyspieszoną menopauzę. Dla tak młodej osoby był to czas nie tyle wymagający fizycznie, co psychicznie 💭. Towarzyszył mi też lęk 😔, jak każdemu innemu pacjentowi onkologicznemu, o to, co będzie dalej, czy rak wróci... Proces leczenia był dla mnie trudny psychicznie także i z tego powodu, że nie zdążyłam zostać biologiczną mamą. Nowotwór w moim ciele szybko się rozrastał – nie było czasu na myślenie o rozwiązaniach na zabezpieczenie płodności, tylko trzeba było jak najszybciej podjąć leczenie.W trakcie choroby założyłam kanał na YouTubie ▶️, bo chciałam nagrywać filmy instruktażowe 🎥 dla pacjentów – wiedziałam, że kiedy trafiają do szpitala, lekarz nie ma czasu, aby choremu dokładnie wytłumaczyć wszystko, co dotyczy badań i planowanego leczenia. Pomyślałam, że będę pokazywać w moich filmach drogę, którą przechodzę 🚶‍♀️, z punktu widzenia pacjenta, ale też i personelu medycznego 👩‍⚕️, bo z racji wykonywanej pracy wiedziałam, że będę mogła przekazać pacjentom wiele interesujących dla nich informacji. Kanał nazwałam Nachemii.👩Sylwia Garbaciok, Pacjentka i edukatorka
Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl
Pacjentki po operacjach nowotworowych piersi🏥, Pacjentki po operacjach nowotworowych piersi🏥, takich jak np. mastektomia, szczególnie radykalna, mierzą się z wieloma wyzwaniami – głównie psychologicznymi i fizycznymi. Mastektomia uderza bowiem w poczucie kobiecości 💔, może doprowadzić do wrażenia utraty części tożsamości, spadku samooceny i zmian w postrzeganiu czy akceptacji własnego ciała 🪞. Częste skutki mastektomii to również ograniczenie ruchomości 🚫 i sztywność w obszarze pooperacyjnym, gdyż pacjentka powstrzymuje się przed wykonywaniem pewnych ruchów z powodu bólu, ale i strachu przed potencjalnym uszkodzeniem tkanek w miejscu poddanym operacji.W rejonie blizny nierzadko występuje też nadwrażliwość ⚡ lub osłabienie czucia i mogą pojawić się zrosty. Będzie to miało wpływ na postawę fizyczną – kobieta, chcąc ukryć asymetrię klatki piersiowej  lub zniwelować ból fizyczny po operowanej stronie, może ustawiać ciało w pewnym schemacie: wyciągać do przodu barki i głowę oraz zaokrąglać plecy. Daje to efekt „chowania” klatki piersiowej, ale też i grozi zaburzeniem postawy ciała ⚖️.Protezę piersi należy dobierać pod kątem stylu życia, kształtu, rozmiaru i wagi – wpływa to pozytywnie na postawę ciała pacjentki 🌸. Jeśli proteza będzie nieprawidłowo dobrana, może doprowadzić do problemów zdrowotnych ⚠️, gdyż przy niesymetrycznym ustawieniu ramion pojawią się napięcia mięśni szyi, barków, pleców, a w konsekwencji – dolegliwości bólowe i z czasem nawet wady postawy.Prawidłowo dobrana proteza sprzyja podejmowaniu przez pacjentkę aktywności ruchowej 🏃‍♀️. Zabezpiecza też przed obrzękiem limfatycznym – za ciężka proteza obciąża biustonosz, powodując wpijanie się ramiączka lub bocznej części stanika i zamknięcie naczyń chłonnych, co może skutkować gromadzeniem się w tym miejscu chłonki. Kiedy kobieta czuje, że proteza stanowi z nią niemal jedność, redukuje to stres i lęk oraz napięcia emocjonalne, które towarzyszą leczeniu oraz wynikają ze świadomości braku piersi.👩‍⚕️Maja Nowacka-Kłos, specjalistka fizjoterapii onkologicznej i estetycznej
Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl
🧬 Badania genetyczne wykonujemy technikami biol 🧬 Badania genetyczne wykonujemy technikami biologii molekularnej. W onkologii bada się predyspozycje do zachorowania na konkretny nowotwór uwarunkowany genetycznie poprzez analizę DNA komórek jądrzastych (czyli posiadających jądro komórkowe), które znajdują się w pobranej próbce krwi obwodowej.Od ok. 20 lat w onkologii wykorzystuje się również genetykę zmian somatycznych, czyli mutacji genetycznych, które występują wyłącznie w komórkach nowotworowych. Mutacje te powstają w trakcie życia człowieka ⏳ i nie są dziedziczone po rodzicach, ani przekazywane potomstwu 👨‍👩‍👧‍👦. Materiałem badanym jest tu fragment tkanki zmienionej nowotworowo 🧫, bo jedynie tam występują wspomniane mutacje. Próbkę pozyskuje się poprzez biopsję lub w czasie zabiegu chirurgicznego 🏥. Pobrany materiał jest utrwalany do postaci tzw. bloczków parafinowych i oceniany przez patomorfologa 🧑‍⚕️, który sprawdza, czy w próbce są komórki nowotworowe. Jeśli są, wykonywane jest badanie występujących w nich zmian genetycznych. Ponieważ część nowotworów charakteryzuje się określonymi mutacjami, badanie takie umożliwia dokładne zweryfikowanie postaci nowotworu oraz jego podatność na leczenie celowane 🎯.Dzięki uzyskanym wynikom badań genetycznych 🧬 można dobrać leczenie dopasowane do pacjenta, w tym – terapię celowaną 🎯. Możliwość taką mamy m.in. w nowotworach dróg żółciowych – szukamy tu mutacji w genach FGFR2, IDH1/2, NTRK ale i też innych. Jeżeli w markerze genetycznym (genie) w komórkach nowotworowych zmiana zostanie zidentyfikowana ✅, wiemy, że możemy choremu podać konkretny lek 💉, dedykowany do leczenia tej właśnie postaci nowotworu.
Badania genetyczne zmian somatycznych wykorzystuje się też do monitorowania postępu terapii 📈. Możemy dzięki nim zidentyfikować mutację powstałą w komórkach nowotworowych podczas leczenia konkretnym preparatem 🧩, powodującą uodpornienie się tych komórek na zastosowany lek, a następnie podać inny preparat 💊.👨‍⚕️Dr n. med. Andrzej Tysarowski, Prezes Stowarzyszenia Polska Koalicja Medycyny Personalizowanej
Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl
Mamy przyjemność poinformować, że wystartował Mamy przyjemność poinformować, że wystartowała kolejna edycja kampanii 🎗️ „Diagnoza: Nowotwór – współczesna onkologia”.Październik to miesiąc świadomości raka piersi – ale to także czas, by mówić szerzej o nowotworach, diagnostyce 🔬 i skutecznym leczeniu 💊.💬„Dzięki skutecznemu wdrożeniu KSO możemy mówić o realnej równości w onkologii – tak, aby miejsce zamieszkania nie decydowało o szansach chorego na nowoczesne i skuteczne leczenie.”
– Prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski💬„Otrzymałam drugą szansę na życie. Dzięki trudnemu doświadczeniu z leczeniem onkologicznym stałam się odważna. Kiedy zrozumiałam, że życie mamy tylko jedno, zmieniły się też moje priorytety – mam pełną świadomość tego, że jesteśmy tutaj tylko na chwilę. Choroba zmieniła również moją perspektywę spojrzenia na problemy.”
– Sylwia Garbaciok💬„Mądre wspieranie bazuje na wiedzy. Pytajmy więc chorego, jak możemy mu pomóc i czego potrzebuje. Nie bazujmy na własnych przypuszczeniach, bo tylko uzyskując odpowiedzi na zadane pytania będziemy mogli zaoferować dokładnie takie wsparcie, jakie choremu w danym momencie jest potrzebne.”
– Milena Dzienisiewicz💡 W tegorocznej edycji kampanii poruszamy tematy m.in. związane z rakiem piersi, rakiem jelita grubego oraz rakiem dróg żółciowych. To nowotwory, które różnią się częstością występowania i przebiegiem, ale łączy je jedno – im wcześniej zostaną wykryte, tym większe są szanse na skuteczne leczenie i powrót do zdrowia ❤️.
Eksperci kampanii podkreślają, że nowoczesna diagnostyka molekularna i terapie celowane otwierają nowe możliwości dla pacjentów, dając realną nadzieję na długie, dobre życie mimo choroby.❓ Dlaczego to ważne?
Ryzyko zachorowania na choroby nowotworowe rośnie z wiekiem – ale dzięki profilaktyce, regularnym badaniom 🩺 i nowoczesnej diagnostyce 🔍 można wykryć raka na wczesnym etapie, kiedy leczenie jest najbardziej skuteczne.🙏 Dziękujemy wszystkim Ekspertom 👩‍⚕️👨‍⚕️, którzy podzielili się swoją wiedzą i doświadczeniem, oraz Partnerom kampanii 🤝, którzy wspierają edukację i rozwój nowoczesnej onkologii w Polsce.#DiagnozaNowotwór #RakPiersi #RakJelitaGrubego #RakDrógŻółciowych #Profilaktyka #Świadomość #Zdrowie
Osób z amyloidozą transtyretynową (ATTR) przyby Osób z amyloidozą transtyretynową (ATTR) przybywa, ale choroba ta jest, niestety, rozpoznawana później niż powinna być 🕐. Choć wśród kardiologów👩‍⚕️ rośnie wiedza na temat ATTR, trzeba budować świadomość ogólnie – także wśród lekarzy rodzinnych, internistów i geriatrów, bo problem jest interdyscyplinarny.W ośrodku, w którym pracuję 🏥, zainicjowaliśmy kominki kardiomiopatii, czyli cykliczne spotkania interdyscyplinarne, podczas których omawiamy przypadki trudnych pacjentów 👥 z obszaru kardiomiopatii i rzadkich chorób w kardiologii, w tym tych uwarunkowanych genetycznie🧬. W tych spotkaniach uczestniczą specjaliści różnych dziedzin – nie tylko kardiolodzy wyspecjalizowani w różnego typu zabiegach, także w transplantacjach serca ❤️‍🩹, zabiegach arytmicznych czy leczeniu wad strukturalnych 🩺, ale też specjaliści od obrazowania 🩻, reumatolodzy, nefrolodzy, neurolodzy 🧠, genetyk kliniczny 🧬 i inni. Moje koleżanki i koledzy mówią 💬, że warto na te spotkania przychodzić, bo zawsze dowiadują się czegoś nowego.W leczeniu ATTR obecnie testuje się wiele cząsteczek działających według mechanizmu siRNA 🔬 – badania te są na różnych etapach 📊. Trwają też prace nad lekami 💊, które nie tylko spowalniałyby postęp amyloidozy TTR, ale umożliwiłyby także odwrócenie szkód 🔁, jakie amyloid poczynił w organizmie. Kandydaci na leki, które umożliwią usunięcie amyloidu z tkanek, już są, ale nie mamy jeszcze ostatecznych dowodów 📄 odnośnie bezpieczeństwa i skuteczności z badań klinicznych, że substancje te mogą zadziałać tak, iż odwrócą chorobę. Myślę jednak, że pojawienie się takich doniesień to jedynie kwestia czasu ⏳.👩‍⚕️Prof. dr hab. n. med. Ewa A. Jankowska – specjalistka chorób wewnętrznych, kardiologii i geriatrii, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu oraz Uniwersytecki Szpital Kliniczny
Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl
Wadliwa transtyretyna zaczyna się wytrącać w po Wadliwa transtyretyna zaczyna się wytrącać w postaci amyloidu, który pojawia się w różnych tkankach i narządach. Głównie dotyczy to serca 🫀 i skutkiem tego jest niewydolność tego narządu, ale drugim miejscem częstego gromadzenia się amyloidu jest układ nerwowy.Jeśli nieprawidłowe białko zgromadzi się w obrębie nerwów 🧠, a więc struktur, które odpowiadają m.in. za ruchomość naszych kończyn 🦵 i czucie ✋, wówczas w układzie nerwowym wspomniane funkcje nie będą prawidłowo koordynowane. Pojawi się tzw. polineuropatia ⚠️, czyli uszkodzenie wielu nerwów obwodowych. Skutkuje to zaburzeniami siły kończyn 💪, czucia (np. bólu, dotyku czy temperatury) 🧊🔥, zakłóceniem poczucia właściwego ułożenia ciała w przestrzeni. Objawy mają charakter narastający i w efekcie doprowadzają do zaburzeń chodu 🚶‍♂️, braku mobilności, a ostatecznie – do znacznego stopnia niepełnosprawności i zgonu. Uważa się, że w genetycznie uwarunkowanej postaci ATTR 🧬 od rozpoznania do śmierci mija od kilku do dziesięciu lat ⏳.W przebiegu polineuropatii w ATTR pojawia się tzw. niewydolność autonomiczna. Wskutek tego chory ma problem z czynnościami kontrolowanymi przez układ nerwowy autonomiczny, który działa bez udziału naszej woli i reguluje m.in. oddawanie stolca, moczu, akcję serca czy ciśnienie tętnicze. Polineuropatia może mieć wiele różnych przyczyn 🔍. Jeśli jednak u osoby w średnim wieku pojawiają się symptomy polineuropatii łącznie z objawami ze strony serca, a także zaburzenia kontroli oddawania moczu i stolca (zaparcia lub biegunki) 🚽, to współwystępowanie takich objawów u dotychczas zdrowej osoby może sugerować, że mamy do czynienia z ATTR i należy to uwzględnić w diagnostyce.Objawy kliniczne ATTR sprowadzają chorego do nas, neurologów 🧑‍⚕️. Ponieważ to choroba rzadka, trzeba, aby diagnostykę zogniskować wokół ludzi mających już doświadczenie w rozpoznawaniu i leczeniu tego schorzenia. Od maja 2025 r. mamy program lekowy 💊 umożliwiający leczenie i monitorowanie pacjentów z ATTR.👩‍⚕️Prof. dr hab. n. med. Anetta Lasek-Bal, neurolog, konsultant wojewódzka w dziedzinie neurologii dla województwa śląskiego
Cały artykuł znajdziecie na naszej stronie ➡️eksperciozdrowiu.pl

  • Polityka prywatności
  • Kontakt
  • Polityka plików cookies (EU)
©2025 Warsaw Press. All Rights Reserved

Wprowadź wyszukiwane słowa kluczowe i naciśnij Enter.

Zarządzaj zgodami plików cookie
Używamy technologii takich jak pliki cookie do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Robimy to, aby poprawić jakość przeglądania i wyświetlać (nie)spersonalizowane reklamy. Wyrażenie zgody na te technologie umożliwi nam przetwarzanie danych, takich jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub jej wycofanie może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Funkcjonalne Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych. Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Zarządzaj opcjami Zarządzaj serwisami Zarządzaj {vendor_count} dostawcami Przeczytaj więcej o tych celach
Zobacz preferencje
{title} {title} {title}